Nie ma możliwości, by usunąć pory. Można je w jakimś stopniu zminimalizować, ale nie ma co z tym usilnie walczyć, bo jest to rzecz całkowicie naturalna i normalna. I unikam sformułowań takich, jak „niestety” czy „stety”, tak po prostu jest!
Z wczorajszej ankiety, którą zamieściłam na instagramie wynika, ze ponad 60% z Was jest niezadowolonych ze swojej skóry. A ze swojej już 11letniej praktyki wiem, że w dużej mierze niezadowolenie dotyczy widoczności porów.
Możecie pracować nad struktura skory wraz ze swoim kosmetologiem - peelingami chemicznymi, dermapenem, mikrodermabrazją, retinolem. W ten sposób możecie zmniejszyć ich widoczność. I tyle.
I teraz pytanie...
Rozczarowałam Was , czy pocieszyłam?